Mirka

Rozpal Parafię było odpowiedzią na pragnienie mego serca. We wspólnocie Boży Pokój, gdzie formuję się na kolejnych filarach poznałam zupełnie inny kościół. Radosny, żywy i taki prawdziwy. Bardzo chciałam takiego ognia doświadczać także tu, gdzie mieszkam. Kiedy Jacek  Piotrowicz ogłosił że planuje takie wydarzenie to byłam chyba pierwsza w kolejce do zapisu na nie;) Pojechałam tam z mężem i maleńką istotką w moim łonie. Miałam wtedy problemy z chodzeniem, bo miesiąc wcześniej złamałam nogę w stopie. Kiedy dotarliśmy na miejsce zostaliśmy na bardzo miło przywitani, byli tam naprawdę Boży ludzie.
Nie wiem jak jest w niebie ale tam czułam się jakbym była w jego przedsionkach. Wszyscy byli mili, uśmiechnięci, chętni do rozmowy, bardzo czuli i opiekuńczy. Szczerze dla mnie to była wtedy zupełnie inna rzeczywistość. Dużo uwielbienia, słów poznania, poruszających nauczań i modlitwy o wylanie ognia Ducha Świętego w naszych miejscach zamieszkania. Podczas tej modlitwy miałam swój pierwszy w życiu spoczynek, którego bardzo chciałam, poprosiłam też o modlitwę uzdrowienia mojej nogi i ból i obrzęk zniknął, mogłam już normalnie chodzić;) Mąż skorzystał też z modlitwy o Chrzest w Duchu Świętym. Ogólnie był to cudowny czas, pełen Bożej obecności i błogosławieństwa.

Comments are closed.